Zmiany klimatu a gady

Często spotkać się można z opinią, że zmiany klimatyczne (zwłaszcza wzrost temperatury powietrza) jest korzystny dla gadów. Niestety taka opinia świadczy o nieznajomości ekofenologii tych zwierząt.

W wyniku zmian klimatycznych cykl roczny gadów zostaje zaburzony, na przykład okres godowy może się trochę rozciągnąć. Osobniki, które nie przystąpiły do godów, gdy było ciepło, z nastaniem ochłodzenia zabiorą się za to nieco później. Pojawia się także problem przesunięcia aktywności gatunków, które stanowią bazę pokarmową gadów – bezkręgowców w przypadku jaszczurek czy np. płazów w przypadku zaskrońca. Coraz częściej wiosny są suche, opadów jest niewiele, przez co płazy nie znajdują zbiorników, a zaskrońce rozpoczynające swoją wiosenną aktywność nie są w stanie wyżywić się na poziomie zapewniającym im niezbędną energię. Może to negatywnie wpływać na ich zdrowie oraz sukces rozrodczy.

Jeszcze większym problemem jest to, co się dzieje w zimie. Coraz częściej zdarza się, że temperatura otoczenia w zimie utrzymuje się na poziomie powyżej zera przez dłuższy czas. Raport wyliczający zmiany okresu zimowego na półkuli północnej przeprowadzili naukowcy z Climate Central. Na podstawie danych z lat 2014-2023 okazało się, że spadła liczba dni zimowych (od grudnia do lutego) z temperaturą poniżej zera stopni Celsjusza. W Polsce w ten sposób „straciliśmy” średnio aż trzy tygodnie.
Łagodne zimy i fale ociepleń w okresie zimowym mogą znacznie zaburzać cykl roczny gadów. Temperatury są aktualnie na tyle wysokie, że wiele zwierząt nie jest w stanie zimy przetrwać, ponieważ tracą swoje zasoby energetyczne. Temperatura otoczenia jest tak wysoka, że zwierzęta te trochę szybciej metabolizują, ale na tyle niska, że nie są jeszcze w stanie żerować. Przy 5 stopniach Celsjusza zaskroniec jeszcze nie radzi sobie z trawieniem, ale ma wtedy wyższy metabolizm niż, kiedy temperatura jest bliższa zeru. Dla tych zwierząt oznacza to ryzyko znacznego wychudzenia, a gdy wiosną jest sucho problem ten przybiera na znaczeniu – węże osłabione po zimie nie będą w stanie nadrobić strat energii.

Drugim z poważnych zagrożeń jest przerwanie zimowania w wyniku przedłużających się okresów podwyższonej temperatury, po których następuje ponowne ochłodzenie, czego skutkiem może być wzrost śmiertelności gadów. Zimą niebezpieczne są także gwałtowne ocieplenia, kiedy to temperatura wzrasta na przynajmniej kilka dni do poziomu powyżej 10 stopni Celsjusza. Część osobników może wówczas opuścić kryjówki zimowe, ale kiedy temperatura znów gwałtownie spada to niektóre osobniki, które przetrwały zimowanie giną z wychłodzenia, o ile nie uda im się powrócić do bezpiecznej kryjówki.  Z kolei bezśnieżne zimy paradoksalnie mogą stwarzać ryzyko zamarznięcia gadów zimujących pod ziemią. Dzieje się tak, gdy temperatura w zimie spada do bardzo niskiego poziomu, a przy braku pokrywy śnieżnej stanowiącej termoizolację, wiąże się to z większą głębokością przemarzania gruntu. Zwierzęta, które schowały się zbyt płytko, mogą tego nie przeżyć.